Haft to moja ulubiona technika – ale nie ozdabiania tkaniny. Właściwie to traktuję haft jako medium równorzędne farbie czy pisakom. Haftujących artystów jest sporo, przynajmniej dla osób, które interesują się tematem. Gros z nich wykonuje jednak ilustracje polegające na ozdabianiu gotowych rysunków, zdjęć kolorowym haftem, co jednak można traktować jako wstęp, rozgrzewkę do wyszywania. (niech pierwszy rzuci kamieniem kto z „wyszywających” nie ma na swoim koncie takich obrazków ;)). Do moich ulubionych wyszywanych prac należą te abstrakcyjne, które wykonuje Izziyana Suhaimi, Emily Barteltta, Liz Payne czy Ingrid van den Brand – wszystkie one wyszywają na papierze. Ostatnio zachwyciłam się Sarah Benning i jej motywami roślinnymi, ale w bardzo nowoczesnym wydaniu. Lorena Marañon tworzy przepiękną biżuterię z geometrycznych kawałków płótna bardzo gęsto wyszywanych kolorowymi nitkami. Natomiast Maricor/Maricar to jak dla mnie typograficzny klasyk i inspiracja.
Lorena Marañon ▼ Maricor/Maricar ▼